Pierwszy portret, który mnie zauroczył. Odnaleziony w Paryżu 20 lat temu u znajomego Cyryla.
Znalazłem go w małym formacie i zrobiłem powiększenie.
Po kilku latach zeskanowałem, ale dużą odbitkę mam do dziś.
Nawet nie znam imienia tej dziewczyny.
Znalazłem go w małym formacie i zrobiłem powiększenie.
Po kilku latach zeskanowałem, ale dużą odbitkę mam do dziś.
Nawet nie znam imienia tej dziewczyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz